Naruto Hide


#1 2009-11-26 20:47:01

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Pomoc Kraju Ziemi

Do naszych uszu doszły wiadomości o ataku na wioskę ziei. Nasz dobry znajomy Yugato poprosił o pomoc. Zostawiliśmy wioski pod opieką przełozonych i idziemy w świat. O napastnikach wiemy nie wiele poza tym, że posługują się ogromnymi mieczami i jest ich dwójka. Podejrzewamy że są to ostatni członkowie z Siódemki Mistrzów Miecza.

Cele misji:

1. Znaleźć napastników
2. Zdobyć informacje na temat ich pojawienia się.
3. Jeśli będzie taka potrzeba zabić.

Offline

 

#2 2009-11-26 20:53:38

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Dostałem wiadomość, że mam się stawić w Wiosce Piasku. Pilne.
Jak najszybciej pobiegłem do Kraju Wiatru do Wioski Piasku.
Gdy spotkałem Tekamure. Ucieszyłem się. Chciałem pogadać pójść na sake, ale w końcu jesteśmy profesjonalistami i musimy zrobić co do nas należy. Wytłumaczył mi wszystko o misji. Zrobiliśmy szybkie i gruntowne zakupy naszego uzbrojenia. I czym prędzej pobiegliśmy do Kraju Ziemi.

Offline

 

#3 2009-11-26 21:03:16

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Jak co dzień siedziałem u siebie i załatwiałem papierkową robotę gdy nagle usłyszałem jak ktoś wchodzi do biura. Był to goniec z wiadomością.
- Witaj mistrzu, mam dla ciebie straszną wiadomość.
W pierwszej chwili pomyślałem, że coś z Keizą. Ale moją uwagę zwróciła pieczęć na liście. Wioska Ziemi czegóż oni mogą chcieć ode mnie.
Po przeczytaniu listu szybko posłałem gońca do Wioski Liścia. W liście napisane było, że ktoś atakuję Wioskę Ziemi. Adresatem był Yugato poprosił nas o pomoc czego oni chcą od tej biednej wioski?

Offline

 

#4 2009-11-26 21:08:44

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Cieszyłem się ogromnie, że znów jestem u boku Tekamury jak za starych, dobrych czasów. Wiedziałem też, że ta misja może być moją ostatnią misją, ale nie dawałem sobie aby ta myśl wlazła mi na głowę.
- Tekamura wziąłeś wszystko?? - spytałem. - Wiesz może i to misja, w której mamy tylko sprawdzić co się dzieje, ale jednak to misja rangi S. Nie możemy jej lekceważyć.
Biegliśmy bardzo długo przez nie kończącą się pustynie...

Offline

 

#5 2009-11-26 21:17:12

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

- Tak Tak. - odpowiedziałem. - Ty jak zwykle swoje zapomniałeś, że bez ryzyka nie ma zabawy- zażartowałem.
Od zawsze się droczyliśmy ale nigdy nie kłóciliśmy. W końcu nasze motto brzmi "Tylko zgoda czyni drużynę zwartą i gotową do najniebezpieczniejszych działań". Nie rozmawialiśmy dużo chyba ta rozłąka czyniła nas nie śmiałymi. Pod koniec dnia zobaczyliśmy zarys miasta.
- No to chyba koniec naszej podróży. Teraz trzeba znaleźć Yugato.

Offline

 

#6 2009-11-26 21:27:49

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Tak ta długa przerwa zmieniła coś między nami. Ale wierzę, że naprawimy to. Jesteśmy razem na misji. Jednak ktoś o nas pamięta. I my pamiętamy o sobie. Pamiętam, że zawsze chciałem być lepszy od Tekamury. Nie zawsze mi wychodziło, a zazwyczaj mi pomagał.

Gdy wkroczyliśmy do Wioski Kamienia, wszyscy się na nas patrzyli jak na zbawicieli. Nawet mi to odpowiadało, ale Tekamura nie lubił rozgłosu. Nie wiem jak został Kazekage. Znaleźliśmy Yuguto, raczej on nas znalazł.
- Oj witam was serdeczni kompani. Mamy wielki problem. Nie mamy chwili do stracenia. Wyjaśnie wszystko po drodzę. Tędy !

Offline

 

#7 2009-11-26 21:41:13

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Przytaknęliśmy i poszliśmy z Yugato.
- Dwoje ludzi kobieta i facet udało nam się zrobić im zdjęcia. Faceta zapewne rozpoznajecie, ale ona nie wiemy skąd jest. - powiedział.
- Suigetsu co on tu robi?- zapytałem.
Kobietą na pewno nie jest Karin. Ale jedno wiem na pewno gdzie jest on tam jest Sasuke. W głowie obmyślałem już kilka rozwiązań, ale tylko jedno wydawało mi się najbardziej prawdopodobne.
- Myślę, że szukają "Krwawego szpona", dziewczyna używa miecza jednego z Siódemki, a jak wiemy Suigetsu od zawsze chce zdobyć wszystkie miecze.
Ale dlaczego tutaj "Krwawy Szpon ukrywa się od długiego czasu i nikt nie wie gdzie on jest.
- A ty co o tym myślisz Keiza?- zapytałem

Offline

 

#8 2009-11-26 21:46:26

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Ostatnio czytałem te nudne raporty i dowiedziałem się, że właścicielem "krwawego szpona" był Arashi Jinpachi. Został on zlikwidowany właśnie w Kraju Ziemi i tutaj "pochował" swój miecz.
Zastanawia mnie tylko tylko ta kobieta, a raczej jest to dziewczyna młoda kunoichi... Chwila ona ma za pasem dwa sztylety O.o Rozpoznajesz je Tekamura??

Offline

 

#9 2009-11-26 21:58:07

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

-Sztylety Ikazuchi skąd ona je ma?.
-Yugato wiesz gdzie mogą się ukrywać? Trzeba ich jak najszybciej znaleźć i dowiedzieć się czego tu szukają.
A już myślałem, że będzie łatwo miałem nadzieję odnowić kontakt z Keizą. No nic misja to misja nie możemy odlożyć na bok spraw i innych dla swoich prywatnych. Ci wszyscy ludzie patrzyli na nas jak na zbawców nie możemy teraz ich zawieść.

Offline

 

#10 2009-11-27 20:10:13

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

- Ostatnio widzieli ich w zachodniej części kraju
- Dobrze ruszamy tam. - powiedziałem
Ruszyliśmy.
Zobaczyliśmy coś dziwnego. Jakiś mężczyzna leżał na ziemi, wyglądał na nie zabitego. Tekamura podszedł do niego, aby sprawdzić czy żyję. A gdy go dotknął. Zniknął. To był klon a na około Tekamury pojawiły się karteczki wybuchowe. Co dziwne nie wybuchały.
-Tekamura nie ruszaj się z tamtąd. Gdy się ruszysz pewnie karteczki zaczną wybuchać.
Jakby tego było mało zaczęły z każdych stron lecieć kunaie.

Offline

 

#11 2009-11-27 20:24:20

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

- Odejdźcie na bezpieczną odległość, nie wiem czy to coś pomoże - krzyknąłem po czym szybko wykonałem odpowiednie pieczęci.
- Doton Shinjuu Zanshu no Jutsu - szepnąłem.
Wyjątkowo miałem nadzieję, że defensywne Jutsu przyda się w ofensywie. Kiedy zagłębiałem się w ziemi widziałem ich twarze, Keiza był spokojny wiedział co kombinuję ale Yugato widziałem w jego oczach strach. Nagle poczułem jak ziemia nade mną drży, szybko z tamtąd uciekłem i wynurzyłem się obok Yugato złapałem go za ramię i rzekłem.   
- Było blisko -
Nagle z lasu zaczęli wychodzić ninja było ich czterech wszyscy ubrani na czarno.

Offline

 

#12 2009-11-27 20:39:35

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

A nas było 3. Trzech ruszyło od razu na nas. Jeden został z tyłu. Spojrzałem na Tekamure i kiwneliśmy sobie głowami. Oboje wiedzieliśmy, że jest to przypomnienie naszych wszystkich stoczonych walk i misji. Yugato został z tyłu.
- Teka.mura Trzeba z nimi szybko skończyć. Obowiązki nas wzywają.
Odpowiedział tylko:
- Wydaje mi się, że o to właśnie im chodzi.... żeby nas opóźnić, więc mają zamiar wykonać jakąś technikę która nas spowolni. Widzisz tego ze zwojami. To on. Yugato zajmiesz się nim, a my resztą.

Offline

 

#13 2009-11-27 20:54:16

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Yugato zrobił dwa Doro Bunshiny ruszył nimi na przeciwnika ze zwojami. W głowie kłębiło mi się kilka rozwiązań przeanalizowałem 98% ruchów przeciwnika
muszę tylko zachować dokładność co do milimetra. Spojrzałem na Keizę wiedział co robić.
- Doton Yahumuki no Jutsu
Chmura małych kamyczków leciała w stronę jednego z nich w drugiego rzuciłem kunajem. Wiedziałem co zrobią jeden zniknął odsłaniając przed atakiem tego co został z tyłu ten w którego rzuciłem kunaiem odskoczył tak że był podatny na wszelkie ataki Keizy.

Offline

 

#14 2009-11-27 20:59:53

Keiza

Hokage

11057067
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 221
Punktów :   
Wioska: Konoha
Kekei Genkai: Raiton Suiton Fuuton Katon
Specjalizacja: Brak

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Tak. Nie ma to jak współpraca. Szybko wykonałem pieczęcie. Chidori. Zaatakowałem tego co się odskoczył w moim kierunku. Z Tekamurą zawsze dogadywaliśmy się bez słów jak widać nic się nie zmieniło. Z racji tego, że mój kompan jest z klanu Nara, gorzej analizowałem rozwiązania. Ale wiedziałem jedno Tekamura sobie poradzi idę pomóc Yaguto.

Offline

 

#15 2009-11-27 21:10:27

 Tekamura

Kazekage

7494191
Zarejestrowany: 2009-11-21
Posty: 262
Punktów :   
Wioska: Suna
Kekei Genkai: Suiton, Katon, Doton, Raiton
Specjalizacja: Nara

Re: Pomoc Kraju Ziemi

Zostało ich dwóch a raczej półtora ten co został z tyłu jak mniema znał doskonale medyczne jutsu został poważnie okaleczony. Muszę z nim skończyć długo nie będzie bezbronny muszę tylko ominąć tego drugiego. Najłatwiejsze rozwiązania są zawsze najlepsze rzuciłem cztery senbon w zdrowego następnie rozsadziłem granat dymny. Szybko wszedłem pod ziemię złapałem medyka za nogę i pozostawiłem jedynie z głową na powierzchni.
- Tu na razie nam nie grozisz - powiedziałem tamten nie wiedział co się dzieje był strasznie zaskoczony pozostało tylko jedno.
- Rasengan
Trafiłem perfekcyjnie przeciwnik przeleciał dobre 50 metrów i zatrzymał się na drzewie był nie przytomny może nawet nie żył został tylko jeden ale oni sobie z nim poradzą postanowiłem przypilnować zakładnika.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.086 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rangerspl.pun.pl www.lubuscyposzukiwacze.pun.pl www.pkm-gra.pun.pl www.gtasite.pun.pl www.pamietnikiwampirow.pun.pl